Archiwum 06 stycznia 2004


sty 06 2004 We mgle życia...
Komentarze: 0

No i dzisiaj zablysla mala iskierka. Agusia... Tak Agusia, kolezanka z klasy byla ta moja iskierka. Ona jest prawdziwa kolezanka ale nie moge jej jeszcze uznac za przyjaciolki...za krotka ja znam. No ale zaplatala mnie w rozmowe. Zawsze jak z nia rozmawiam robi mi sie wesolo. Ona jest taka pelna energii i ciepla. No w kazdym razie poczulam, ze musze jej opowiedziec wszystko o Przemku...tym chlopaku. A ona z takim entuzjazmem zaczela mi opowiadac jak to bylo z jej siostra, ze zorientowala sie po jakims czasie, ze naprawde jest zakochana w mezczyznie ktory jej sie wydawal natretny i w ogole ale on ja kochal od poczatku. I byli ze soba 4 lata... I mi mowila, ze Przemek tez napewno jest swietny i, ze napewno mnie kocha szczerze i takie tam. Moze powiedziala to bo chciala mnie pocieszyc albo cos bo ona go nawet w zyciu nie widziala. I sie mnie zapytala co ja do niego czuje. A ja jej wtedy powiedzialam poprostu cala prawde. Nie potrafilam inaczej. Powiedzialam jej, ze poprostu nie wiem. Nie jestem pewna moich uczuc i nie chce nikogo krzywdzic ani sama byc skrzywdzona bo juz raz przez to przechodzilam... A ona mnie caly czas sluchala. I nie krytykowala tak jak Kaja, moja przyjaciolka. No a ja Kaje to w ogole w zlym swietle totalnie stawiam. Ona nie jest zla ale w niektorych sprawach potrafi byc niezle dolujaca. Ale i tak jest moja przyjaciolka. Bo przekonalam sie, ze na niej moge szczerze polegac. Ale to sie chyba zaczyna zmieniac a ja tego nie chce. Czasem sie zatanawiam co sie ze mna dzieje. Przeciez ja zawsze bylam taka wesola, plakalam jesli cos mnie zranilo, uczuciowo, smialam sie, przejmowalam drobnostkami a teraz... Jestem totalnie obojetna na to wszystko. Bardzo rzadko sie smieje, niczym nie przejmuje a jak placze to zawsze bez powodu... Ja tak nie chce!!!
end_of_all_hope

end_of_all_hope : :